-
07 mar 0
07-03-2018
Szanowny Panie Przewodniczący,
Panie Prezydencie,
Szanowni Państwo,
a w szczególności szanowny honorowy obywatelu miasta Opola,
sehr geehrter Herr Klose,
spotykamy się dziś w opolskim ratuszu, jako świadkowie wykonania uchwały Rady Miasta Opola o nadaniu Honorowego Obywatelstwa Miasta panu Miroslavovi Klose, urodzonemu 09 czerwca 1978 roku w Opolu, światowej klasy piłkarzowi, którego sportowych zasług znawcom tego tematu specjalnie zapewne przybliżać nie trzeba, ale… tych kilka imponujących statystyk pominąć po prostu nie można!
Nasz honorowy obywatel miasta to bowiem najskuteczniejszy snajper w historii piłkarskich mistrzostw świata, na których zdobył 16 bramek! Jednocześnie jest on najskuteczniejszym piłkarzem w niemieckiej reprezentacji, zdobywając dla niej w 137 meczach, 71 bramek! W ten sposób „Miro” w klasyfikacji najskuteczniejszych wszech czasów w niemieckiej kadrze wyprzedził samego Gerda „Bombera” Müllera z wynikiem 68 goli, którego strzeleckie wyczyny wydawały się przez dziesiątki lat nie do osiągnięcia.
Niezaprzeczalnie można więc uznać, że przyjęcie przez Pana Honorowego Obywatelstwa Miasta jest także dla Opola oraz całego regionu zaszczytem, ponieważ możemy nie tylko powiedzieć, że światowej sławy piłkarz urodził się w Opolu, ale jest też jego honorowym obywatelem.
Także dla mnie osobiście wielkim zaszczytem jest wyznaczona mi tutaj rola laudatora, gdyż na łamach naszego tygodnika pojawiał się Pan nie tylko ze względu na swoje sukcesy, nie tylko dlatego, że spora grupa Pana tutejszych fanów szczególnie podczas mundiali spotykała się w różnych miejscach regionu, aby wspólnie obserwować kolejne Pana sukcesy, ale także dlatego, że jest Pan właśnie synem śląskiej – opolskiej ziemi.
Miroslav Klose urodził się właśnie tutaj w Opolu, w sportowej rodzinie Barbary i Józefa Klose, którzy sami pięknie zapisali się na kartach historii sportu. Barbara Klose to piłkarka ręczna, mistrzyni i reprezentantka Polski, która grała w Odrze Opole, Otmęcie Krapkowice, w barwach którego dwukrotnie zdobyła mistorzstwo Polski, oraz w Starcie Opole. Ojciec Miroslava, Józef Klose, to z kolei gwiazda piłkarskiego klubu Odra Opole, z którym jako napastnik grał m.in. w Pucharze UEFA, a jego ówczesnym trenerem był jeden z najsłynniejszych szkoleniowców w Polsce Antoni Piechniczek. Jednak w 1978 roku Józef Klose przeszedł do francuskiego klubu AJ Auxerre, a wraz z nim do kraju nad Sekwaną przeniosła się żona oraz dzieci, Marzena i Miroslav.
Do rodzinnego Opola rodzina Klose wróciła w 1984 roku i młody, 6-letni wówczas Miroslav Klose napóźniej wtedy, pomiędzy blokami osiedla Chabry, rozgrywał swoje pierwsze mecze, zaliczał pierwsze sukcesy i porażki. Powrót do Opola nie miał być niestety na długo. Los sprawił, że 9-letni wówczas Miroslav wraz rodzicami i siostrą opuścił ponownie swoje miasto i podobnie, jak tysiące innych Górnoślązaków, także rodzina Klose wybrała na swój dom Niemcy.
Tam też „Miro” stawiał swoje pierwsze kroki w lokalnych i regionalnych klubach sportowych, by w 2000 roku czyli w wieku 22 lat, zadebiutować w Bundeslidze, a dokładnie w barwach 4-krotnych mistrzów Niemiec – 1.FC Kaiserslautern.
Znakomita gra dla tego klubu przekuła się w kolejny sportowy awans. Otóż w 2004 roku Miroslav Klose opuścił dumę Nadrenii-Palatynatu przenosząc się do jednego z najsilniejszych w tamtym okresie klubów w Niemczech – Werderu Bremen i tego samego roku po raz pierwszy w swojej karierze wystąpił w prestiżowej Lidze Mistrzów (Champions League). Nad Weserą „The Ice Man”, jak nazywano Miroslava Klose, grał do 2007 roku i w międzyczasie został królem strzelców Bundesligi – w sezonie 2005/2006 (25 bramek) i wybrany piłkarzem roku w 2006.
Jednak we wspomnianym 2007 roku sięgnął po niego najpotężniejszy klub w Niemczech i jeden z największych na świecie – 27-krotny mistrz Bundesligi, Bayern Muenchen. W barwach Bawarczyków dwukrotnie zdobywał mistrzostwo Niemiec (w 2008 i 2010 r.), wywalczył też m.in. Puchar Niemiec (2008, 2010 r.), Puchar Ligi Niemieckiej (2007) i Superpuchar Niemiec (2010).
Stolicę Bawarii „Miro” opuścił w 2011 roku przenosząc się do Lazio Rzym, gdzie występował do 2016 roku. W tym czasie Opolanin z urodzenia pomógł rzymianom wywalczyć Puchar Włoch (2013), dotrzeć do finału krajowego pucharu (2015) i stać się ulubieńcem publiczności.
Wracając jednak do początków życia w Niemczech trzeba wspomnieć, że nie były one dla Miroslava Klose łatwe, m.in. ze względu na brak znajomości języka niemieckiego. Na pierwszym dyktandzie w niemieckiej szkole w Kusel podobno bez błędu napisał tylko dwa słowa: „ja” i „danke”, czyli „tak” i „dziękuję”. Za to od początku swojej bytności w Niemczech doskonale radził sobie na boisku, gdzie nadrabiał wszystkie szkolne niepowodzenia. Tamte czasy wspominał kiedyś na łamach mediów, mówiąc: „Po szkole od razu szedłem na boisko pograć i kiedy tylko moi koledzy zorientowali się, że jestem całkiem niezły, zaczęli mnie regularnie wybierać do drużyny. To z kolei umożliwiło mi częste kontakty z równieśnikami, które z kolei pozwołiły mi szybko nauczyć się języka niemieckiego. Ba, jako pierwszy w rodzinie byłem w stanie porozumiewać się po niemiecku…”.
Nie oznaczało to jednak, że pochodzenie miało iść w niepamięć. Tak typowe śląskie cechy i wartości, jak pracowitość, sumienność i samodyscyplina były zawsze częścią życia Miroslava Klosego, a także język polski, którego nigdy się nie wypierał. “Z rodzicami i żoną, która też pochodzi z Polski zawsze rozmawiam po polsku, a dzieci staram się uczyć języka polskiego i szczerze mówiąc całkiem nieźle nam to idzie. Na pewno nigdy nie zapomnę tego języka, ale nie ukrywam, że łatwiej jest mi udzielać wywiadów po niemiecku” – zaznaczył swego czasu Miroslav Klose i tym samym pokazał, że mimo sukcesów sportowych, pozostał wierny swoim korzeniom i temu, co wyróżnia Ślązaków: dwujęzyczność i wielokulturowość, które ludzi zawsze ubogacają.
A skoro mówimy o śląskich cechach i wartościach, to należy też wspomnieć jeszcze jedną – uczciwość i postawę fair play w sporcie, bo jak mówimy fair play, to od razu na myśl przychodzi nam Miroslav Klose! W świecie futbolu uważa się go bowiem za wzór uczciwości, piłkarza, który zawsze grał fair i który pokazywał światu, że ma na tyle duże umiejętności piłkarskie, że nie musi uciekać się do gry niezgodnej z przepisami.
Dowodów na to jest wiele, ale przytoczę tylko te, które przez kibiców są najbardziej zapamiętane. A najbardziej głośny zdarzył się 26 września 2012 roku podczas meczu o punkty ligi włoskiej pomiędzy Lazio Rzym i SC Napoli. „Miro” już w 3. min tego meczu wpisał się na listę strzelców, a arbiter tego spotkania uznał bramkę i wskazał na środek boiska. Jednak niemiecki snajper zaapelował do sędziego o zmianę decyzji, twierdząc, że dotknął piłkę ręką! Arbiter uznał „reklamację” i gola nie zaliczył rzymianom, którzy ostatecznie przegrali ten mecz 0-3.
Miroslav Klose tym zachowaniem zaimponował jednak kibicom i mediom we Włoszech oraz Niemieckiej Federacji Piłkarskiej, która uhonorowała go w 2012 roku nagrodą fair play. Tak samo uhonorowany został siedem lat wcześniej (w 2005 roku), jeszcze jako zawodnik Werderu Bremen. Wtedy to sędzia spotkania podyktował rzut karny na korzyść jego drużyny za faul na nim, ale… „Miro” przyznał się, że nie był faulowany. Efekt? Arbiter odwołał decyzję i cofnął żółtą kartkę, którą wcześniej pokazał bramkarzowi.
Droga piłkarska Miroslava Klose, jego postawa fair play, ale też przywiązanie do kraju pochodzenia czynią z niego niezaprzeczalnie postać godną naśladowania dla młodzieży w Polsce, Niemczech i na świecie. W naszym regionie wzorem jest dla conajmniej 500 dzieci, które dwujęzycznie uczą się gry w piłkę nożną w 13 “Miro Deutsche Fußballschulen”. Lepszego patrona dla szkółek niż Miroslav Klose – skromnego, pracowitego, a przy tym odnoszącego wielkie sukcesy – trudno by szukać. Sam Miro Klose nie tylko tym młodym piłkarzom może przekazać cenne wskazówki, ale także wielu innym młodym adeptom tego sportu. Już teraz należy bowiem do sztabu trenerskiego reprezentacji Niemiec oraz ukończył kurs trenerski. W przyszłości, jak wyjawił w jednym z wywiadów, chciałby przejąć funkcję trenera w Bayern Muenchen.
Życzę Panu ziszczenia tego planu i już dziś cieszę się na tytuł artykułu “Opolanin rządzi Bayernem”.
Sehr geehrter Herr Klose,
Es freut uns sehr, dass Sie heute hier bei uns sind und eine kurze Reise ins Land Ihrer Kindheit unternommen haben. Nehmen Sie hiermit die allerherzlichsten Wünsche entgegen zu dem Titel Ehrenbüger der Stadt Oppeln und seien Sie sicher, dass Sie hier und bei den Fußballschulen immer ein gern gesehener Gast sind. Schließlich sind Sie ja ja Bürger dieser Stadt! Herzlichen Glückwunsch!
Dr Rudolf Urban