-
05 sty 0
05-01-2019
Szanowni Państwo, drodzy członkowie społeczności niemieckiej w Polsce i przyjaciele mniejszości niemieckiej,
znowu minął kolejny rok pełen działania i mozolnej pracy. Rok przepełniony zarówno większymi czy mniejszymi sukcesami, jak i czasem porażkami. Sukcesów nie sposób wymienić, gdyż każde z niemal 15 000 różnorodnych działań w każdym z naszych niemal 500 miejsc spotkań rozsianych w obecnych północnych i zachodnich regionach Polski dzięki waszej kreatywności przyczyniło się do realizacji tych celów, które nam przyświecają.
Zmagania z przeszłością
Dziesięciolecia zmagaliśmy się z życiem w kraju, który na skutek powojennych zmian swoimi granicami objął dawny niemiecki wschód, a jednocześnie usiłował wszelkie jego ślady zatrzeć. Dlatego w Polsce, która po 1989 roku uznała istnienie mniejszości narodowych, w tym także niemieckiej, gwarantując im prawa konstytucyjne do języka i kultury, zmagamy się ze skutkami tamtego czasu. Każdy z naszych projektów stara się służyć przywróceniu utraconej w naszych rodzinach i regionach żywotności języka i kultury niemieckiej. Czynimy to po to, by wzajemnie się umacniać w poczuciu więzi kulturowej z wszystkimi Niemcami, tak w Niemczech, jak i w ponad 25 krajach również zamieszkiwanych przez mniejszości niemieckie. Wraz z nimi dzielimy przekonanie, że w ten sposób wzbogacamy kraje, w których żyjemy, oraz realizujemy bezpośrednio ideę Europy budującej jedność w różnorodności.
Nasze cele lokujemy w sferze kultury i języka, ale by je osiągać, jesteśmy aktywni we wszystkich sferach życia społecznego i politycznego. Za nami rok bogaty w projekty kulturalne, pośród których szczególnie chciałbym wymienić szósty już Festiwal Kultury Mniejszości Niemieckiej, który co trzy lata gromadzi tysiące niemieckich Ślązaków, Pomorzan, Warmiaków czy Mazurów we wrocławskiej Hali Stulecia. Na scenie i w kuluarach spotkaliśmy się z różnorodnym bogactwem naszej działalności – od grup artystycznych, poprzez szkolnictwo, aż po działalność popularnonaukową. Po raz pierwszy objęli go patronatem prezydenci Polski i Niemiec. W słowach prezydenta Andrzeja Dudy usłyszeliśmy, że jesteśmy „wspólnotą bardzo aktywną, z pietyzmem pielęgnującą swoje kulturowe korzenie, tradycje i folklor, a jednocześnie z zaangażowaniem biorącą udział w polskim życiu publicznym”. Prezydent Frank-Walter Steinmeier zwrócił uwagę na rolę naszej społeczności w pogłębianiu dobrych relacji na poziomie społeczeństw obywatelskich Polski i Niemiec.
Rola mniejszości
Te relacje, sytuacja oraz rola mniejszości niemieckiej w czerwcu stały się tematem naszego spotkania z prezydentem Niemiec, które niewątpliwie podkreśliło znaczenie, jakie w sytuacji nie zawsze najlepszych relacji politycznych przypisuje się naszej społeczności. Utrzymaniem tych relacji służą setki naszych projektów, których celem jest przybliżanie, a czasem odkłamywanie historii, jak również obrazu współczesnych Niemiec i naszej kultury. Temu służą także setki partnerstw gmin, szkół i stowarzyszeń, które inicjujemy i w których uczestniczymy.
Zaangażowanie w życie publiczne w minionym roku zamanifestowało się szczególnie poprzez udział w wyborach samorządowych. Tradycyjnie w województwie opolskim wystąpiliśmy z własną listą, odnotowując sukces, którego wyraźnym znakiem jest pierwsza w historii kadencja z przedstawicielem Niemców, Rafałem Bartkiem, na stanowisku przewodniczącego sejmiku oraz umowa koalicyjna zawierająca wiele naszych założeń programowych. Niestety były też porażki w różnych miejscach, mające często ogólnopolskie uwarunkowania. Ale te wybory pokazały także, że ilość głosów oddanych na listę mniejszości niemieckiej uzależniona jest nie tylko od samej kampanii wyborczej, ale też od aktywności lokalnej struktury naszej organizacji w codziennym życiu. Cieszą nas sukcesy wyborcze naszych członków także poza województwem opolskim. Wszystkim wybranym gratuluję i proszę o dobrą współpracę dla dobra wszystkich mieszkańców, a w tym także społeczności niemieckiej. Dziękuję wyborcom, którzy na naszych kandydatów oddali swoje głosy, a zwłaszcza tym wyborcom, którzy oddali je, mimo że sami członkami MN nie są.
Rok jubileuszy
Rok, który się rozpoczyna, obfituje w rocznice wielu wydarzeń, które wpłynęły na losy świata, Europy, naszych przodków i nasze własne. Na Światowy Dzień Pokoju przed 30 laty Jan Paweł II wydał Orędzie „Poszanowanie praw mniejszości warunkiem pokoju” z brzemiennymi w skutkach słowami: „Innym prawem, które winno być przestrzegane, jest prawo mniejszości do zachowania i rozwijania własnej kultury. Częste są przypadki, że grupom mniejszościowym grozi wygaśnięcie ich kultur. W niektórych bowiem miejscach wprowadzono ustawodawstwo odmawiające im prawa do posługiwania się własnym językiem. Niekiedy stosuje się przymus zmiany nazwisk i nazw geograficznych”.
Nie możemy zapomnieć, że wtedy, zwłaszcza na Górnym Śląsku właśnie takim działaniom była poddana niemiecka kultura i język. Wiemy, że u podstaw pierwszej po wojnie mszy św. w języku niemieckim odprawionej 4 czerwca 1989 roku na Górnym Śląsku leżała wola Papieża wyrażona w tym orędziu. Pozostaje ono aktualne, bo wiemy, że ciągle wiele praw mniejszości nie jest realizowanych, a problem języka nieodłącznie związany ze szkolnictwem nadal budzi nasz niepokój. Wielkość nakładów nieskutkująca właściwą jakością nauczania języka niemieckiego nie może być powodem do zadowolenia. Efektem nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej musi bowiem być jego znajomość na poziomie języka życia codziennego. Dla realizacji już przyjętych zobowiązań i celów potrzeba w Polsce zmian systemowych i konsekwencji w ich realizacji.
Rok 2019 to rocznica pierwszych wyborów, które chociaż jeszcze nie w pełni demokratyczne, to jednak stały się podwaliną do budowania kraju opartego na zasadach demokracji. Zabrzmiało to szczególnie wyraźnie w exposé premiera Tadeusza Mazowieckiego, który zadeklarował realizację niezbywalnych praw mniejszości narodowych. Te wybory, osoba premiera Mazowieckiego oraz kanclerza Kohla nieodłącznie kojarzą nam się z 30. rocznicą tzw. Mszy Pojednania w Krzyżowej, która zgromadziła tysiące deklarujących swą niemieckość obywateli Polski i była pierwszym publicznym zamanifestowaniem istnienia licznej mniejszości niemieckiej. Otworzyła ona symbolicznie drogę do zawarcia traktatów polsko-niemieckich, w których zyskaliśmy traktatowe umocowanie.
30 lat temu upadł mur berliński, który dzielił nie tylko Berlin, ale całą Europę, a nas szczególnie boleśnie oddzielał od kraju, w którym jesteśmy zakorzenieni, i od ludzi nam bliskich kulturowo. Oderwani zmianami powojennymi od reszty Niemiec nie mogliśmy uczestniczyć 70 lat temu w radości powstania na gruzach III Rzeszy demokratycznej Republiki Federalnej Niemiec. Upadek muru w perspektywie jednak sprawił, że wraz z całą Polską 15 lat temu staliśmy się takimi samymi obywatelami Unii Europejskiej jak inni obywatele Niemiec. Cenimy sobie te wydarzenia, które nam pozwoliły wrócić do społeczności zachodniej kultury, której historycznie byliśmy od wieków członkami.
Trudne rocznice
Rok 2019 to także 80. rocznica agresji nazistowskich Niemiec na Polskę w 1939 roku wspartej atakiem Rosji Sowieckiej. Przyniosła ona hekatombę żołnierzy i milionów niewinnej ludności cywilnej wielu krajów świata, samym Niemcom – oprócz śmierci milionów obywateli – także ruinę kraju, tragedię podziału i wypędzeń, a Niemcom pozostałym w krajach Europy Środkowej i Wschodniej cierpienia lat powojennych i dyskryminację kulturową na dziesięciolecia. Ta rocznica niech nas wszystkich ostrzega przed rządami kwestionującymi demokratyczne zasady sprawowania władzy, nacjonalistycznymi tendencjami oraz przed podważaniem integracji europejskiej, której zawdzięczamy trwały pokój. Świadczą o tym słowa Jana Pawła II we wspomnianym już orędziu: „Pokój nie jest prostym brakiem wojny ani też nie sprowadza się jedynie do stanu równowagi sił sobie przeciwstawnych, lecz jest procesem dynamicznym, który winien brać pod uwagę wszystkie czynniki sprzyjające pokojowi”. Uczestnicząc w upamiętnieniach tej daty, pamiętajmy o wszystkich poległych i pomordowanych bez względu na ich narodowość, będąc orędownikami współpracy, pokoju i integracji z poszanowaniem wszystkich kultur i języków.
Sejm RP ogłosił ten rok Rokiem Powstań Śląskich, gdyż 100 lat mija od I powstania śląskiego. W naszych rodzinach zawsze wiedzieliśmy, że zbrojne powstania na Śląsku w latach 1919–1921 były tragicznym konfliktem, w którym naprzeciw siebie stanęli bracia i ludzie z tej samej ziemi. Pamiętamy słowa prezydenta Bronisława Komorowskiego, który mówiąc o powstańcach, powiedział, że „za sen o polskim Śląsku wielu oddało życie”. Jednak dodał, że przeciw powstańcom śląskim stanęli także inni Ślązacy, „ci, którzy czuli się Niemcami i chcieli, by Śląsk pozostał nadal częścią państwa niemieckiego”. Patrząc na ówczesny bolesny podział Śląska, starajmy się przekonywać wszystkich do autentycznego polsko-niemieckiego pojednania i dobrosąsiedzkich relacji.
Przed nami wybory
Rocznice pozwolą nam postawić akcenty naszej działalności, ale dzisiaj sami piszemy historię. Osiągnięcia nie są dane raz na zawsze i aktywnie musimy ich nie tylko bronić, ale też je rozwijać. Przed nami wybory do Parlamentu Europejskiego oraz Sejmu i Senatu RP. Wiemy, że instytucje europejskie są dla nas międzynarodowym gwarantem praw mniejszości narodowych. Są one szczególnie wrażliwe na zachowanie w państwach zasady praworządności i niezawisłości sądów. Jesteśmy żywotnie zainteresowani dobrymi relacjami polsko-niemieckimi, a platforma europejska jest bardzo dobrym miejscem ich kształtowania. Unia Europejska opiera się na bliskiej nam zasadzie „Jedność w różnorodności”. Z tych i innych powodów jesteśmy zainteresowani pogłębianiem integracji europejskiej i wyrazem tego powinien być nasz liczny udział w wyborach do PE i poparcie kandydatów oddanych tej idei.
Posłowie mniejszości niemieckiej od pierwszych w pełni wolnych wyborów w 1991 roku zasiadają w Sejmie RP, a ich roli nie sposób przecenić. Posiadając obecnie tylko jednego posła w ławach sejmowych, czujemy tego ogromną wartość. Uświadamiamy sobie to zawsze, gdy jako społeczność stoimy np. wobec interpretacji ograniczającej ilość lekcji języka niemieckiego w klasach 7 i 8 szkoły podstawowej czy wobec ograniczenia dostępu do niektórych zawodów z powodu posiadania także obywatelstwa niemieckiego, czy wobec niebezpiecznej dla naszej pamięci historycznej nowelizacji ustawy o IPN. Po ostatnich wyborach parlamentarnych poseł MN Ryszard Galla jest jedynym posłem reprezentującym jakąkolwiek mniejszość narodową. Stał się więc powiernikiem też wszystkich pozostałych mniejszości.
Czekają nas wybory do Sejmu w tragicznie podzielonym kraju. Silna polaryzacja nigdy nie sprzyja małym ugrupowaniom. Pamiętajmy, że żadne miejsce dla mniejszości niemieckiej nie jest z góry zagwarantowane, jak niektórzy sądzą. Jego uzyskanie zależy od naszego udziału w wyborach. Spośród naszych członków i sympatyków nikogo nie może zabraknąć przy urnach wyborczych. Na niespokojne czasy potrzebujemy silniejszej reprezentacji w parlamencie. To jest możliwe!
Czekają nas w 2019 roku wybory do naszych struktur. Dotyczy to TSKN Śląska Opolskiego, TSKN Województwa Śląskiego, NTKS we Wrocławiu i w innych regionach. Od tych wyborów zależy nasza kondycja potrzebna do tego, co najważniejsze, czyli do wzajemnego wspierania siebie, rodzin, dzieci i młodzieży w wierności naszej regionalnej, a jednocześnie niemieckiej tożsamości. Nie uda nam się jej obronić bez przywrócenia w domach języka niemieckiego używanego na co dzień. Pomimo faktu, że ponad 50 tysięcy uczniów uczy się tego języka w szkołach jako języka mniejszości, to sam system nauczania bez wsparcia w domach rodzinnych i w DFK nie zapewni wysokiego poziomu jego znajomości. Na każdym etapie wieku mobilizujmy się do nauki, a zwłaszcza konwersacji w języku niemieckim, korzystajmy z oferty kursów językowych dla dorosłych, kursów sobotnich czy sportowych dla dzieci połączonych z nauką języka niemieckiego. Z zajęć językowych dla młodzieży. Od szkół rodzice niechaj wymagają polepszania oferty, a zwłaszcza dwujęzycznej formy nauczania. Od polityków i rządów musimy wymagać efektywnej realizacji złożonych deklaracji. Tożsamość to także wiedza o nas samych, naszych tradycjach, historii oraz całokształt kultury niemieckiej z jej spuścizną, ale i współczesnością. Z tym można obcować na setkach projektów, które już są i które można zorganizować w naszych grupach. W kilkuset grupach mamy i ciągle potrzebujemy ludzi, którzy w trosce o niemieckość gotowi są poświęcić swój czas i talenty.
Nasze priorytety
To ważny czas dla organizacji. Mniejszość niemiecka opiera się na setkach grup terenowych. Przeprowadzona analiza aktywności i potencjału tych grup pokazuje, że wiele z nich wymaga większego wsparcia ze strony grup silniejszych i profesjonalnej części naszych organizacji i jako wspólnota musimy działać, pomagając sobie nawzajem. Nasza siła w żadnym regionie nie tkwi w dużych ośrodkach miejskich, ale w małych miejscowościach i małych grupach. Ich pozycja wymaga zaakcentowania. Nawet najmniejsze projekty, ale zwłaszcza projekty o dużym zasięgu muszą być celowe i dobrze przygotowane, by mogły atrakcyjnie służyć wzmacnianiu tożsamości. Działanie powierzchowne, bez autentycznego zaangażowania w realizację tego celu jest niebezpieczeństwem, którego musimy unikać.
Praca z młodzieżą jest priorytetem. Wiemy, że młodych ludzi nie pociąga działanie na pokaz, gdyż ich młodzieńczy zapał szuka autentyczności. Z przyczyn obiektywnych młodzi ludzie często są na drodze poszukiwania swej tożsamości. Muszą o tym pamiętać zwłaszcza ci, którym sami młodzi ludzie powierzyli kierowanie ich organizacją BJDM czy organizacjami studenckimi. Ale muszą też pamiętać wszyscy działacze MN, gdyż to z ich pomocą możliwe jest pozyskiwanie młodych ludzi i dawanie im miejsca oraz wsparcia. Planujcie projekty z młodymi i dla nich. To nasz żywotny interes.
Dziękuję wszystkim, którzy oddają swój prywatny czas na potrzeby naszej społeczności. Dziękuję wszystkim, którzy rzetelnie wykonują swoja pracę w strukturach mniejszości niemieckiej, naszych mediach i organizacjach stowarzyszonych. Dziękuję rządom Polski i Niemiec, placówkom dyplomatycznym, naszym partnerom w obydwu krajach za wsparcie, bez którego nasza działalność nie byłaby możliwa.
W rok 2019 wkraczamy z dobrym zabezpieczeniem naszych projektów z obydwu stron. To docenienie naszej dotychczasowej działalności. Apeluję, by w roku jubileuszu Mszy w Krzyżowej ożywić relacje polsko-niemieckie i wprowadzić je ponownie na drogę wzajemnego zaufania, przyspieszenia i woli realizacji wspólnych celów. Kilka z nich zapisanych na nasz wniosek w Deklaracji Polsko-Niemieckiego Okrągłego Stołu od lat czeka na realizację – od poprawy i pełniejszej realizacji strategii szkolnictwa dla naszych uczniów, po postulat badania i prezentacji historii Niemców w powojennej Polsce. Mamy nadzieję nie tyle na samo wznowienie pracy tego gremium, co raczej na zapewnienie możliwości realizacji tych celów, które są nadal aktualne, oraz modyfikację tych, które z upływem lat tego wymagają.
Życzę Państwu powodzenia i satysfakcji z pracy na drodze rozwoju depozytu otrzymanego od naszych przodków.
Bernard Gaida
Przewodniczący
Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce