-
15 paź 0
15-10-2018
Z niepokojem czytamy opublikowaną w Gazecie Wyborczej wyd. Opole z dn. 12 października br. wypowiedź Rzeczniczki Prasowej Prezydenta Opola Katarzyny Oborskiej-Marciniak, będącą komentarzem do przypomnianego i znanego nie od dziś problemu zaniedbanego opolskiego pomnika (vide art.). Dla każdego z nas, zarówno osób pochodzenia niemieckiego skupionych wokół Mniejszości Niemieckiej, jak i wszystkich Polaków dbanie o dziedzictwo przodków to sprawa fundamentalna. W Opolu, mieście ważnym dla Śląska, mamy okazję uczyć młode pokolenie mądrego współistnienia i cieszenia się bogactwem kulturowym obu narodów. Wierzymy, że wypowiedź Pani Rzecznik jest tylko niefortunnym przejęzyczeniem oraz nie miała na celu przywoływania zbędnej retoryki narodowościowej, z jaką mieliśmy już do czynienia przy okazji procesu powiększania Opola. Wypowiedź Pani Katarzyny Oborskiej-Marciniak przypomina fakty do których każdy zarząd miasta jest zobowiązany w swej istocie. Dbanie o dziedzictwo materialne i niematerialne pokoleń „przed nami” jest przecież jedną z miar naszego człowieczeństwa i tego chyba nikt nie kwestionuje. Dbanie
o wieżę Piastowską czy pozostałości murów obronnych, czy inne zabytki historii należy traktować więc jako podstawowy obowiązek m.in. Prezydenta Miasta a nie jako zadanie wyjątkowe czy wprost chwalebne. Budowa cyt. „nawet” pomnika założyciela miasta w 800-setną rocznicę jego założenia trudno zaś nazwać dbaniem o dziedzictwo poprzednich pokoleń, nawet gdybyśmy bardzo tego chcieli. Zabytkiem ten monument to się bowiem dopiero stanie. Intencją naszą było zwrócenie uwagi na fakt braku reakcji na ponawianą wielokrotnie prośbę o zainteresowanie dobrem kultury, jakim z pewnością jest pomnik Ofiar I Wojny Światowej, autorstwa wybitnego artysty Thomasa Myrtka, a nie szukanie powodu do zwady. Licytowanie się przy tej okazji kto, ile i co odnowił zważywszy w/w fakty wprawia w zakłopotanie.
Pragniemy niemniej jednak niejako „wywołani do tablicy” przy tej okazji przytoczyć kilka faktów, że jako Mniejszość Niemiecka nie tylko „gadamy i marudzimy”, jak była uprzejma uznać p. Oborska-Marciniak, ale też czynimy. Nasza perspektywa dbania o dziedzictwo materialne i niematerialne jest przy tym nieco szersza niż Prezydenta Opola, bo dotyczy całego terenu Śląska z uwzględnieniem woj. opolskiego szczególnie. Przytaczamy dane z niektórych gmin zarządzanych przez osoby startujące
z list Mniejszości Niemieckiej w poprzednich wyborach samorządowych.
Tylko w gminie Łubniany w kadencji 2014-2018 wydano na ochronę zabytków ok. 270 tys. zł samodzielnych środków, co umożliwiło pozyskanie dodatkowych środków zewnętrznych. Gmina Jemielnica to 160 tys. zł wydane i pozyskane środki w kwocie ponad 600 tys. zł. Można jeszcze wspomnieć choćby tylko np. Dobrodzień z odnawianym rynkiem, czy doskonałą współpracę
z burmistrzem Nysy p. Kolbiarzem, w zakresie bieżącej pielęgnacji pomnika Eichendorffa, którego odbudowę swego czasu zainicjowali przedstawiciele Mniejszości Niemieckiej. Dla wspólnej sprawy wytrwale współpracuje samorząd Gminy Leśnica i Powiatu Strzeleckiego z p. Wojewodą przy rewitalizacji i przebudowie pomnika na Górze św. Anny. Da się więc pracować razem, wystarczy odrobina dobrej woli. Dodać można do tego niemałe środki pozyskane z Niemieckiego Ministerstwa Kultury, m.in. na renowację kościołów w Opolu -Nowej Wsi Królewskiej, Chrząstowicach, Luboszycach czy Komprachcicach. To tylko niektóre materialne świadectwa dbania o dziedzictwo.
Staramy się raczej to wszystko czynić w myśl ewangelicznej zasady – „niech nie wie prawica co czyni lewica”, godnie, systematycznie i mając na uwadze wspólne dobro wielu pokoleń za nami i przed nami.
Nie do wycenienia są codzienne starania wielu osób związanych z Mniejszością Niemiecką
o cmentarze w swoich miejscowościach, uprzątnięte miejsca pamięci – niezależnie od tego kogo dotyczą, podlane kwiaty i palące się znicze. Niestety nie można tego powiedzieć o cmentarzu przy
ul. Wrocławskiej w Opolu – bo tam alejek na naszych oczach z dnia na dzień ubywa.
Wiele przedsięwzięć od lat jest realizowanych w ramach ocalenia historii niematerialnej. To chociażby:
- Ponad 500 wywiadów w ramach projektu DWPN Archiwum Historii Mówionej prowadzonego od 2009 r.
- Film „Gruss aus Oppeln”, który jako jeden z nielicznych projektów przybliżył mieszkańcom miasta i regionu historię miasta w okresie największego rozkwitu, w czasie kiedy miasto
z małego miasteczka staje się stolicą Rejencji Górnośląskiej. Film cieszy się ogromnym zainteresowaniem, a na najbliższą projekcie w kinie Helios (15 października br) zabrakło biletó Żałujemy, że miasto, które finansowo było mini-partnerem tego projektu nie jest zainteresowanie upowszechnieniem tego filmu, który tak pozytywnie przyjmowany jest przez mieszańców. - Przybliżamy mieszkańcom regionu postacie Noblistów Śląskich – Noblistów, których żaden region na świecie nie ma więcej.
- Wydaliśmy publikację o Cmentarzu przy ul. Wrocławskiej
- W 100. rocznicę urodzin jednego z założycieli Mniejszości Niemieckiej w Województwie Opolskim – Johanna Krolla uruchomiliśmy stypendium jego imienia fundowane przez Fundację Rozwoju Śląska. W ten sposób nie tylko wspominamy jednego z liderów ruchu, który swym zasięgiem w latach 80-tych był w naszym województwie jedynie porównywalny
z ruchem Solidarności, ale też faktycznie i konkretnie wspieramy młodych zdolnych ludzi (fundusz na stypendia wynosi 100.000 PLN). Pierwszym 48 osobom stypendia zostały wręczone 5 października przy okazji otwarcia 15 Dni Kultury Niemieckiej na Śląsku Opolskim - Dni Kultury Niemieckiej organizowane są od 15 lat
- Dbamy o pomniki, cmentarze poległych, kapliczki – przykładem może być realizowany przez TSKN w gminie Chrząstowice „Kapliczkowy szlak”, w ramach którego nie tylko wydano broszurę z informacjami o kapliczkach na terenie gminy, ale i je oznakowano w dwóch językach
- Projekt Historii Lokalnej DWPN, gdzie wydano publikację, organizowano setki spotkań
w najmniejszych miejscowościach naszego regionu - Wydano unikatową w skali europejskiej Historię Górnego Śląska pisaną przez historyków
- z Polski, Niemiec i Czech.
- Realizacja projektu „Opolskie bez tajemnic” przybliżającego mieszkańcom historię lokalną powiatu strzeleckiego i kędzierzyńsko-kozielskiego.
Mówimy o tym w nadziei, że refleksja nadejdzie do Urzędu Miasta Opola i podejmiemy razem jeszcze wiele inicjatyw służących wspólnej sprawie ocalenia wielu pięknych miejsc i ważnych świadectw pamięci przodków.
Rafał Bartek
Przewodniczący